Po tym, jak na drodze budowanej właśnie ścieżki rowerowej przy ulicy Piwnej w Zduńskiej Woli wycięto niemal stuletnią topolę (http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/10099-byo-drzewo-nie-ma-drzewa-topola-z-ul-piwnej-w-zduskiej-woli-cita ) mieszkańcy zwrócili się do zarządcy drogi, czyli Starostwa Powiatowego, aby w zamian posadzić tam nowe drzewka. I oby ich było jak najwięcej. Tak się stało.

Posadzono siedem drzewek. Jak twierdzi wicestarosta zduńskowolski, Wojciech Rychlik nowy drzewostan na ulicy Paprockiej i Piwnej od samego początku był planowany do nasadzenia. Planowane jest w sumie nasadzenie 75 sztuk nowych drzew na tych ulicach, a łącznie z pracami modernizacyjnymi przy stadionie przy PMOS mają pojawić się w 93 drzewa. Docelowo ma ich być prawie nowych 300 drzew na terenie powiatu zduńskowolskiego po przebudowie dróg i ulic zaplanowanych do realizacji podczas trwającej budowy. A mowa o ścieżce, przy której rosła topola. Ta ma być częścią turystycznego szlaku o długości 27 km, wiodącego z Wojsławic do Strońska, przez Zduńską Wolę w ramach projektu współfinansowanego z funduszy unijnych pod nazwą "Aktywna Dolina Rzeki Warty". Z kilku drzewek przy Piwnej zduńskowolanie cieszyli się ledwie dwie doby. Burza i gwałtowne, choć trwająca niespełna godzinę ulewa, która przeszły nad miastem w minioną sobotę 27 lipca, pokazały jak"niedorobione" były to nasadzenia. Ulewa praktycznie zmyła, lub podmyła świeżo posadzone drzewka.
- Zdecydowanie kwestia do przemyślenia i do poprawienia. Albowiem nawet największy Wódz może być zaskoczony postępem swoich wojsk... Wobec nieprzewidywalnych w 21. wieku" fluktuancji " pogodowych. Ścieżka rowerowa przy Piwnej popłynęła - napisał na FB jeden z internautów. I zamieścił zdjęcia po burzy. Inni podkreślali w licznych komentarzach, że posadzone na wzgórku drzewka powinny być poniżej zabezpieczone siatką, która właśnie w takich warunkach, jak te sobotnie, zatrzymałaby ziemię i nie doprowadziła do jej zmycia i zalania błotem dopiero co wybudowanej ścieżki rowerowej. Miejscami warstwy ziemi sięgały bowiem na niej nawet dziesięciu centymetrów. Niestety, w weekend nie udało nam się uzyskać informacji od służb ze Starostwa, które mogłyby coś wiedzieć na ten temat.
Dodajmy, że sobotnia ulewa dała się we znaki nie tylko ulicy Piwnej. Tradycyjnie już ,,popłynęły'' ulice: Szadkowska do ronda z Łódzką, Łódzka, pl. Wolności, Pomorska, Kościelna, Wiklinowa.

Leon

FOT. Przemas Wariete, Patryk Lorenc/FB