Stare przysłowie mówi: kradzione nie tuczy, ale może uczy...?! Tę maksymę na długo zapamięta dwóch sieradzan! Dobre współdziałanie ofiary rozboju z policjantami ogniwa patrolowego z sieradzkiej komendy policji doprowadziło do szybkiego zatrzymania napastników.

Dyżurny sieradzkiej policji otrzymał informację, że na ulicy Żwirki i Wigury w Sieradzu dwóch nieznanych mężczyzn dokonało rozboju na przechodniu. Jak ustalili przybyli na miejsce policjanci do idącego ulicą mężczyzny podeszło dwóch nieznajomych. Zaczęli go zaczepiać, a po chwili jeden z nich kilkakrotnie uderzył go w twarz, po czym wyrwał mu reklamówkę z trzema puszkami piwa. Chwilę później obaj napastnicy grożąc dalszym pobiciem zażądali od pokrzywdzonego pieniędzy. Ten w obawie o swoje zdrowie dał im... 10 złotych. W rozmowie z funkcjonariuszami napadnięty dokładnie opisał wygląd obu mężczyzn. Policjanci wraz z pokrzywdzonym zaczęli patrolować pobliskie ulice. Po kilkunastu minutach na sieradzkim Rynku funkcjonariusze zauważyli stojących w bramie dwóch mężczyzn, których wygląd idealnie pasował do podanego przez pokrzywdzonego. Obaj raczyli się skradzionym piwem. Okazało się, że są to mieszkańcy Sieradza w wieku 24 i 27 lat. Zatrzymanych przewieziono do sieradzkiej komendy, gdzie zbadano stan ich trzeźwości z wynikiem 2.6 promila alkoholu w organizmie u młodszego z mężczyzn i 2.4 promila u starszego z nich. Po wytrzeźwieni usłyszeli zarzut dokonania rozboju za co im grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

ED

źródło: KPP Sieradz