Grzyby w listopadzie? To żadna anomalia! Są jeszcze i w naszym regionie!
"Na ryby, nad leniwą rzeczkę, w cień...!" - tak śpiewali Starsi Panowie! Ale zaraz potem śpiewali: ,,Na grzyby - w aromatów pełen las...''. W listopadzie las już nie jest pełen aromatów, ale tym roku można znaleźć w nim grzyby! Do tej pory z grzybobraniem kojarzył się okres letni i wczesnojesienny. Tymczasem okazuje się, że wytrwali grzybiarze mogą wciąż liczyć na dorodne okazy, także i w drugiej połowie listopada!!! Jak wielu z nich podkreśla, to to wyjątkowy rok, kiedy jeszcze można trafić na prawdziwki i podgrzybki oraz opieńki i kanie.
- Nawet po czterech wyjątkowo chłodnych dniach i nocach to przyjemność i satysfakcja niebywała trafić na grzyby w podłaskich lasach. Grzybki najpierw były incydentalnie, w końcu doszliśmy do znanego mi kawałka mieszanego lasu i zaczęły się pojawiać w większych ilościach. Czarne łebki, niektóre po przejściach (przemrożone), ale też sporo świeżych, twardych i jędrnych. Dużo opieniek w różnym stanie (nie zbieraliśmy), mnóstwo blaszkowatych wszelkiej maści (do podziwiania). Ale były też podgrzybki i prawdziwki! Czas spędzony w lesie fantastyczny, no i zero konkurencji o tej porze roku. A grzybki się już suszą! I to na pewno nie jest moje ostatnie słowo w tym sezonie - zapowiada pan Kazimierz Kaczmarek ze Zduńskiej Woli.
- W czasie 30 minut zebraliśmy z dziewczyną dokładnie 3,8 kg kani samych kapeluszy, niektóre miały średnicę 40 cm - chwalił się na portalu o grzybach pewien łaskowianin.
- Trochę maślaków. Podgrzybki w stanie zejściowym i wszystkie robaczywe (bez liczenia). Co dziwne, ani jednej gąski. Ale spacer też się liczy a to chyba znacznie więcej niż zbiory - dodaje grzybiarz z Sieradza.
- Miłe rozczarowanie dzisiaj. Na pięknie nasłonecznionej polanie znalazłem kilkadziesiąt podgrzybków. Były duże, ale były też młode osobniki. Może to jeszcze nie koniec sezonu? - wtrąca inny grzybiarz. Niestety, swoich ,,połowów'' nie uwiecznili na zdjęciach, ale zrobił to jeden z czytelników laskonline.pl, co widać poniżej.
ED
Fot. laskonline.pl