W Domasłowie, w powiecie kępińskim, policjanci usiłowali zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę volkswagena, jadącego bez włączonych świateł mijania. Kierowca nie zatrzymał się.

Policjanci ścigali samochód prawie dwa kilometry, a w tym czasie kierowca popełnił kilka wykroczeń. Aby zgubić policjantów, uciekający próbował ukryć się na terenie jednej z posesji. Wjechał tam i został zatrzymany. Był tak tym poruszony, że rzucił się z pięściami na policjantów. Funkcjonariusze szybko sobie z nim poradzili, obezwładniając delikwenta, który wylądował ostatecznie w policyjnym areszcie. 39-letni mężczyzna z gminy Perzów miał w wydychanym powietrzu 1,1 promila alkoholu. Został oddany do dyspozycji Prokuratury Rejonowej w Kępnie. Usłyszał już zarzuty związane z kierowaniem autem w stanie nietrzeźwości i łamaniem przepisów bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Odpowie także za atak na funkcjonariuszy. Grozi mu do 5 lat za kratkami.

(KJB)