Pajęczańska komenda policji bez zastępcy. Został zawieszony za jazdę po pijanemu!
Kto jak kto, ale stróże prawa powini przestrzegać jego przepisów. Tym bardziej szefowie jednostek policji. Tymczasem o tym, że nie siada się będąc pod wpływem za kółkiem zapomniał policjant z Pajęczna. I to jaki! Niestety, piszemy o zastępcy komendanta pajęczańskiej policji! Henryk K. został zawieszony w czynnościach służbowych za prowadzenie samochodu, kiedy był pod wpływem alkoholu.
Poinformowała o tym media 13 listopada Joanna Kącka, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Około dwóch promili alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało badanie przeprowadzone po tym, jak policjant tracąc panowanie nad pojazdem uderzył w barierkę mostu nad rzeką Wartą. Sprawą zajmuje się częstochowska prokuratura. Wizytówka zastępcy zniknęła także wczoraj ze strony Komendy Powiatowej Policji w Pajęcznie.
- Ze wstępnych ustaleń tego postępowania wynika, że do zdarzenia doszło 12 listopada około godziny 22 w miejscowości Wąsosz Górny w gminie Kłobuck. O zdarzeniu zawiadomił pogotowie ratunkowe świadek, który zauważył, jak kierujący pojazdem uderzył w barierkę mostu. Po przybyciu pogotowia ratunkowego stwierdzono, że kierujący pojazdem nie odniósł istotnych obrażeń ciała. Jednak od prowadzącego pojazd mężczyzny ratownicy wyczuli woń alkoholu. W toku dalszych czynności przeprowadzono badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, to badanie odbyło się w obecności prokuratora i wykazało obecność około 2 promili alkoholu - mówi nadinspektor Tomasz Gogolin z biura prasowego KWP w Katowicach. Henryk K. został zawieszony, potwierdza to rzecznik komendy wojewódzkiej, Joanna Kącka:
- W zaistaniałej sytuacji decyzją Komendanta Wojewódzkiego został zawieszony w czynnościach służbowych i wszczęta została procedura zmierzająca do wydalenia go e służby.
Pijanemu policjantowi odebrano prawo jazdy.Trwa postępowanie prokuratorskie dotyczące prowadzenia w stanie nietrzeźwości. To przestępstwo jest zagrożone karą do dwóch lat więzienia. Pobrano mu również w obecności prokuratora w szpitalu krew do analizy, mające potwierdzić wynik z badania wykonanego alkomatem tuż po wypadku. Badanie zostanie przeprowadzone w Zakładzie Medycyny Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
ED