Policjanci ze Zduńskiej Woli zatrzymali 24-letniego mężczyznę podejrzanego o napady na kobiety. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Wcześniej nie był notowany za konflikty z prawem.

28 listopada roku około godziny 23 młody mężczyzna podbiegł do idącej ulicą Ogrodową w Zduńskiej Woli kobiety i zaczął ją szarpać, chcąc wyrwać torebkę. Ponieważ ofiara stawiała opór, uderzył ją pięścią w głowę. Napastnikowi udało się zabrać torebkę i uciec z łupem w kierunku ulicy Getta Żydowskiego. Tam wyrzucił torbę, ale wcześniej zabrał z niej portfel z pieniędzmi, kartami płatniczymi oraz dokumentami. Kobieta zdołała szybko powiadomić policję. Dokładnie opisała wygląd sprawcy. Patrolując tę okolice policjanci zauważyli podejrzewanego. Zatrzymali go po pościgu. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec okolic Zduńskiej Woli. Był nietrzeźwy. Badanie wykazało w jego organizmie 0,8 promila alkoholu. Trafił do policyjnego aresztu. Jak ustalili śledczy, ten sam mężczyzna zaatakował wcześniej inną kobietę. Do zdarzenia doszło na alei Kościuszki. Napastnik stanął w kolejce do bankomatu tuż za pokrzywdzoną. Kiedy urządzenie wydało jej gotówkę, odepchnął ofiarę i uciekł kradnąc 50 złotych. Za rozboje grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Decyzją prokuratora został oddany pod dozór policyjny, który wiąże się z obowiązkiem stawiania w komendzie policji cztery razy w tygodniu.

ED