Manifa na Międzynarodowy Dzień Kobiet
Do Łodzi niedaleko, więc w Dzień Kobiet panie mogą się tam wybrać. Zaprasza Stowarzyszenie Fabryka Równości. ,,Hasło tegorocznej, jedenastej łódzkiej Manify to "Kobiety wszystkich umów – łączcie się!"
Manifa to nie tylko pokojowa demonstracja poglądów, ale również ciekawe wydarzenia kulturalne - wśród nich m.in. spotkanie z laureatką Nagrody Literackiej Nike, oraz wykłady dotyczące studiów nad płcią kulturowo-społeczną (gender studies). Skutki kryzysu ekonomicznego odczuwa niemal każdy. Rosnąca niepewność, umowy śmieciowe, bezrobocie lub jego groźba to dziś problemy i kobiet, i mężczyzn – jednak dla kobiet to problemy bardziej dotkliwe.
Umowy śmieciowe, szczególnie rozpowszechnione wśród młodych ludzi, pozbawiają prawa do urlopów macierzyńskich. Kobieta, która zachodzi w ciążę, traktowana jest w firmie jako zbędny balast, a matka jest postrzegana jako za mało „elastyczna”. Wycofywanie się państwa z funkcji opiekuńczych – brak dostępu do tanich żłobków, przedszkoli i instytucji zajmujących się schorowanymi seniorami – to kolejne zjawisko, które uderza w kobiety. Bo to one pełnią zwykle rolę opiekunek dzieci i osób starszych. Tegoroczna Manifa rozpocznie się na Rynku Staromiejskim w Łodzi o g. 14 odczytaniem manifestu stworzonego przez Koalicję Ósmego Marca, po czym wyruszy w kierunku centrum miasta.
Koalicja Ósmego Marca to powołana w 2014 roku nieformalna grupa, łącząca łódzkie organizacje społeczne, równościowe i osoby prywatne w celu organizowania wydarzeń mających upamiętniać Święto Kobiet (International Women's Day), które obchodzone jest corocznie jako wyraz szacunku dla ofiar walki o równouprawnienie kobiet. W skład Koalicji wchodzą m.in. Fabryka Równości, Świetlica Krytyki Politycznej w Łodzi i łódzkie koło partii Zielonych. Międzynarodowy Dzień Kobiet został ustanowiony dla upamiętnienia strajku 15 tysięcy kobiet, pracownic fabryki tekstylnej, które 8 marca 1908 roku w Nowym Jorku domagały się praw wyborczych i polepszenia warunków pracy. Właściciel fabryki zamknął strajkujące w pomieszczeniach fabrycznych z zamiarem uniknięcia rozgłosu. W wyniku nagłego pożaru zginęło 129 kobiet.''