Podpalacz grasuje w okolicach Wieruszowa?
Wiele na to wskazuje, bowiem wieruszowscy strażacy wielokrotnie wyjeżdżali ostatnio do płonących łąk. Podejrzewają, że w okolicy działa podpalacz.
Oto jak mówił o tym w Radiu Ziemi Wieluńskiej Dariusz Górecki, rzecznik prasowy PSP w Wieruszowie:
- Odnotowaliśmy osiem pożarów traw. Były to, co prawda, niewielkie pożary, ale na pewno angażują duże siły i środki straży pożarnej. Najwięcej tego typu zdarzeń odnotowaliśmy w gminie Wieruszów, gdzie można przypuszczać, że mamy do czynienia z podpalaczem. Jak co roku, również w tym ruszyła ogólnopolska kampania „Stop Pożarom Traw”! Jest to kampania organizowana przez Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej. Niestety, co roku ludzie wypalają trawy, tym samym ryzykują. Muszą liczyć się z konkretnymi konsekwencjami. Jest kilka aktów prawnych, które zabraniają wypalania traw. Jest to m.in. ustawa o ochronie przyrody, która zabrania wypalania łąk, pastwisk, nieużytków rolnych, pasów przydrożnych. Według nie;, kto wypala łąki, pastwiska, podlega karze aresztu lub karze grzywny. Również artykuł 82. kodeksu wykroczeń stanowi, że kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa również w przypadku stwierdzenia takiego faktu, że ktoś wypala pozostałości roślinne, może nałożyć kary związane ze zmniejszeniem dofinansowania dopłat bezpośrednich do gruntów rolnych od 5 do 25 procent!
(opr KJB)