Józefa i Andrzej Porankowie z Medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata
To ci ludzi zachowali się godnie podczas okupacji hitlerowskiej. Ryzykując życiem uratowali od zagłady mieszkańca Skomlina pochodzenia żydowskiego, Jakuba Kempnera. A kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat – takie słowa znalazły się na odsłoniętej wczoraj tablicy pamiątkowej, poświęconej Józefie i Andrzejowi Porankom ze Skomlina.
W roku 1942 Jakub Kampner został wywieziony wraz innymi Żydami do wieluńskiego getta. Później hitlerowcy wysłali go na pewną śmierć do obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem. Ale po drodze Jakub Kempner uciekł z transportu. Miał wiele szczęścia, bo pod osłoną nocy udało mu się wrócić do swojej rodzinnej wsi. I od razu poszedł do zagrody rodziny Poranków, jeszcze niedawno jego sąsiadów. Andrzej i Józefa Porankowie zgodzili się ukryć uciekiniera w oborze. Po jakimś przeniesiono go do wygodniejszej kryjówki na poddaszu domu. Udało się, dzięki pomocy Poranków żydowski uciekinier dotrwał do wyzwolenia. W dowód uznania za ludzką postawę Rada ds. Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata przy Instytucie Pamięci Narodowej „Yad Vashem” w Jerozolimie 8 stycznia 1990 roku uhonorowała Poranków Medalem Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.
W niemal 30 lat od tego wydarzenia Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Skomlińskiej wraz z Radą Gminy w Skomlinie ufundowały tablicę upamiętniającą bohaterską postawę rodziny Poranków. Na miejscowym cmentarzu w Skomlinie tablicę odsłoniły córki:Poranków, Janina Bonisławska i Marianna Habza.
(opr. KJB)