Rok wystarczył, by zrealizować projekt budowy pierwszego odcinka sieci ciepłowniczej na terenie osiedla kolejowego w Karsznicach. Na początek przyłączono do niej pięć wspólnot mieszkaniowych. Oznacza to, że mieszkańcy nie będą już musieli wnosić węgiel do mieszkań, a z mapy Zduńskiej Woli zniknęło 101 kopciuchów. Zapewne poprawi to nie tylko komfort życia karszniczan, którzy - nie ma co kryć - są w większości osobami starszymi, ale i jakość powietrza w tej części miasta.

– Wielu mówiło, że to się nigdy nie zdarzy. A jednak! To historyczny moment – cieszy się Konrad Pokora, prezydent Zduńskiej Woli. Ciepłociąg zbudowały Miejskie Sieci Cieplne (MSC). Połączył on kotłownię przy Szkole Podstawowej nr 13 z budynkami położonymi przy ulicy 1-go Maja 8,10,12 i oraz Wojska Polskiego 9 i 16.
– Do podogrzania wody wykorzystaliśmy moce dwóch istniejących kotłów, które dotychczas używane były tylko na potrzeby szkoły. By zapewnić stabilność systemu, dodamy trzeci kocioł na olej opałowy. Będziemy go wykorzystywać przy bardzo niskich temperaturach – wyjaśnia Waldemar Czarnecki, prezes MSC.
– Choć dwa przyszkolne kotły opalane są ekogroszkiem, to warunki spalania w dedykowanych do tego celu kotłach są lepsze niż w domowych piecach. Jest to rozwiązanie przejściowe na okres dwóch lat. Nowy kocioł będzie na olej opałowy – wyjaśnia Waldemar Czarnecki. Prezydent Konrad Pokora zapowiada, że wykorzystanie kotłowni to rozwiązania testowe.
– Gdy temperatura osiągnie swoje minima, sprawdzimy, jaka dokładnie jest wydajność szkolnych kotłów. To dlatego, by nie narażać mieszkańców na brak ciepła, postawiliśmy przy kotłowni zamontować tymczasowy, trzeci kocioł – mówi Pokora. – Najważniejsze, że zrobiliśmy pierwszy krok: mamy początek sieci ciepłowniczej, którą możemy teraz rozbudowywać. Jeśli mieszkańcy kolejnych bloków będą chcieli skorzystać z oferty MSC, pomyślimy też nad budową w Karsznicach nowoczesnej ciepłowni. Mamy tutaj działkę pod taką inwestycję – dodaje.
Miasto chce rozbudowywać miejski ciepłociąg od ulicy Ceramicznej w kierunku osiedla Karsznice. Rura z ciepłem sieciowym ma być w pierwszej kolejności prowadzona tam, gdzie nie dociera gazociąg. – Chcemy stworzyć mieszkańcom wygodną alternatywę dla ogrzewania domów piecami węglowymi, bo to one odpowiadają za smog – mówi prezydent Konrad Pokora. Z pięciu karsznickich bloków, które przyłączono do sieci cieplnej, usunięto 101 kopciuchów.

KaMi S