Uciekał, bo był pijany,a w piwnicy miał narkotyki
Policjanci wieluńskiej drogówki podjęli pościg za kierowcą samochodu Audi, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jak się później okazało, przyczyną ucieczki był fakt, że 25- latek kierował pojazdem znajdując się w stanie nietrzeźwości. To nie jedyne jego przewinienia. Mężczyzna posiadał również środki odurzające.
Działo się to 21 marca wieczorem w Wieluniu. Około godziny 19.25 na ulicy Częstochowskiej, policjanci w trakcie służby zwrócili uwagę na przejeżdżające Audi, które miało niesprawne oświetlenie. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Kierujący zlekceważył jednak wydawane przez nich sygnały do zatrzymania się i zaczął uciekać w kierunku centrum miasta.
Funkcjonariusze natychmiast ruszyli za nim, cały czas wydając kierowcy wyraźne sygnały dźwiękowe i świetlne nakazujące zatrzymanie. Mężczyzna nadal ignorował te polecenia. Po przejechaniu kilku ulic porzucił auto na parkingu przy ulicy Popiełuszki i dalej próbował uciekać pieszo. Ostatecznie policjanci zatrzymali go w pobliżu sklepu. Podczas zatrzymania był agresywny, szarpał policjantów za mundury. Badanie alkomatem wykazało, że 25-latek miał ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie.
W trakcie kontroli osobistej mężczyzny okazało się, że na jego telefon przyszła wiadomość sugerująca, że może on posiadać środki odurzające. 23-latek przyznał się, że w piwnicy którą wynajmuje, ma środki odurzające. Podczas sprawdzenia wskazanego pomieszczenia funkcjonariusze zabezpieczyli niewielką ilość marihuany. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, jazdy w stanie nietrzeźwości, stosowania przemocy w celu zmuszania funkcjonariuszy do zaniechania czynności związanych z jego zatrzymaniem oraz posiadania środków odurzających. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
st.asp. Katarzyna Grela
Oficer Prasowy KPP w Wieluniu