Dowódca wozu bojowego OSP w Pęczniewie nie żyje! Zginął jadąc do pożaru
Nie żyje strażak z jednostki OSP Pęczniew. Jego dwaj koledzy zostali ranni w wypadku wozu bojowego w okolicach Pęczniewa. Strażacy jechali do pożaru!
Do wypadku doszło w sobotę 5 bm. w drodze na akcję gaszenia pożaru lasu w Księżej Wolce. Najcięższych obrażeń doznał 34-letni dowódca zastępu, który w ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem do szpitala im. Kopernika w Łodzi. Niestety, lekarzom nie udało się uratować mu życia. W niedzielę strażak ochotnik zmarł. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 58-letni kierujący wozem strażackim OSP Pęczniew, jadąc na sygnale do pożaru, na łuku drogi wypadł z jezdni i uderzył w przydrożne drzewo. Zdarzenie miało miejsce około godz. 15.30. Samochód przewrócił się na bok. W wyniku zdarzenia rannych zostało dwóch strażaków w wieku 34 i 38 lat. Młodszy z ochotników został przetransportowany lotniczym pogotowiem ratunkowym do szpitala w Łodzi, natomiast drugi trafił do szpitala w Sieradzu. 6 maja z łódzkiej placówki medycznej napłynęła informacja, że 34-latek zmarł. Kierowca pojazdu w chwili zdarzenia był trzeźwy. W wozie strażackim znajdowało się 5 ochotników.
KaMi S
Fot. Gmina Zadzim Nasz Dom/FB.