Rozbójnik aresztowany po napadzie na ekspedientkę i kradzież pieniędzy
27- letni rozbójnik zaatakował ekspedientkę sklepu spożywczego na terenie Sieradza i ukradł znajdujące się w kasie pieniądze. Nie cieszył się nimi długo. Złapali go policjanci z pionu kryminalnego KPP w Sieradzu. Przestępca usłyszał prokuratorski zarzut rozboju, za który grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Decyzją Sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
2 stycznia dyżurny sieradzkiej policji został powiadomiony o rozboju, do którego doszło przed godziną 21 w jednym ze sklepów w tym mieście. Jak ustalili policjanci, młody mężczyzna po wejściu do sklepu podszedł do stojącej za ladą ekspedientki i zażądał od niej wydania pieniędzy. Gdy kobieta odmówiła, zaczął ją szarpać, złapał za szyję i wyjął z kasy znajdującą się tam gotówkę. Już z pieniędzmi agresor szybko wybiegł. Kilka minut później odjechał taksówką do Pabianic. Na szczęście ekspedientka nie odniosła żadnych obrażeń. Po otrzymaniu zawiadomienia policjanci wydziału kryminalnego pod nadzorem Prokuratora Rejonowego w Sieradzu podjęli intensywne czynności, aby ustalić sprawcę napadu. Dzięki wielu wykonanym czynnościom oraz wnikliwej analizie ustaleń, już kilkanaście godzin po napadzie policjanci znali tożsamość sprawcy. Został on zatrzymany w wynajmowanym mieszkaniu na terenie Sieradza. Sprawca to 27 – letni mężczyzna, nie posiadający stałego miejsca zameldowania, czasowo przebywający na terenie Sieradza.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie w usłyszał prokuratorski zarzut rozboju. W czasie przesłuchania przyznał się do zarzuconego czynu. Jak wyjaśnił, potrzebował pieniędzy na gry hazardowe. Po napadzie pojechał do Łodzi, gdzie zamierzał roztrwonić gotówkę. Ponieważ lokale z automatami do gier były nieczynne, wrócił do Sieradza. Skradzione pieniądze wydał na bieżące potrzeby. Sąd przychylił się do wniosku Prokuratora Rejonowego w Sieradzu i zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt. Mężczyzna był wcześniej notowany przez policję.
(opr. KJB)