Z trzema promilami do rowu
Policjanci z komisariatu w Widawie zatrzymali 46-latka, który próbował wręczyć im łapówkę w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Stało się to po tym, jak kierując samochodem stracił panowanie nad pojazdem wjechał do rowu. Mężczyzna był pijany. Noc spędził w areszcie. Teraz poniesie odpowiedzialność za swoje czyny.
We wtorek, 16 lutego około godziny 11 funkcjonariusze Komisariatu Policji w Widawie zostali wezwani na miejsce zdarzenia drogowego w miejscowości Grabia Trzecia (gm. Sędziejowice), w którym prawdopodobnie uczestniczył nietrzeźwy kierowca. Na miejscu funkcjonariusze zastali 46-letniego mieszkańca powiatu zduńskowolskiego, który kierując Volkswagenem, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Przejeżdżający tamtędy świadkowie powiadomili policję.
Jak się okazało, kierowca był pijany - miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Kiedy mężczyzna zorientował się, że na miejsce przyjechali policjanci, zaproponował policjantom 500 złotych w zamian za odstąpienie od dalszych czynności i "puszczenie go". Policjanci propozycji nie przyjęli, a o zdarzeniu powiadomili oficera dyżurnego łaskiej komendy.
46-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Mężczyzna usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Odpowie teraz nie tylko za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, ale także za próbę skorumpowania funkcjonariuszy, za co grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
(opr. KJB)