Dzwonili i próbowali oszukać metodą ,,na wnuczka''
Kilku mieszkańców Sieradza odebrało telefony od oszustów działających metodą ,,na wnuczka”. Oszukali jedną z osób. Staruszka uwierzyła i straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych!
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Sieradzu, 7 listopada w godzinach dopołudniowych kilku mieszkańców tego miasta otrzymało telefony z prośbą o pomoc finansową z uwagi na spowodowanie wypadku drogowego przez członka rodziny. Oszuści podawali się właśnie za jednego z członków rodziny. Twierdzili, że spowodowali wypadek drogowy, w którym ucierpiały inne osoby. Dodawali, że organy ścigania odstąpią od ich zatrzymania, gdy otrzymają pieniądze w kwocie ponad 30 tysięcy złotych.
Niestety, pomimo medialnych ostrzeżeń policji jedna ze starszych mieszkanek Sieradza uwierzyła oszustom. Przestępcy wmówili jej, że kuzyn spowodował wypadek i pilnie potrzebuje pieniędzy. Staruszka wypłaciła z konta bankowego kilkadziesiąt tysięcy złotych, które przekazała oszustom. Dopiero po kilkunastu minutach po tym zdarzeniu skontaktowała się telefonicznie z rodziną, która wyjaśniła jej, że padłą ofiarą oszustów. Policja już wielokrotnie apelowała o ignorowanie lub dokładne sprawdzanie tego typu telefonów. Zazwyczaj takie apele odnosiły pozytywny skutek i większość działań przestępców kończyła się tylko na próbach oszustwa. Pamiętajmy jednak, że tego rodzaju przestępcy co jakiś czas będą ponawiać swoje działania. Dlatego też policja zwraca się ponownie z prośbą, szczególnie do rodzin osób starszych, aby co jakiś czas informowali swoich dziadków i babcie o takim zagrożeniu. Pamiętajmy, że po odebraniu takiego telefonu powinniśmy w pierwszej kolejności zadzwonić do rodziny żeby zweryfikować otrzymaną informację. Możemy także zadzwonić na numer alarmowy policji 997 i wtedy zrobią to policjanci.
(opr. KJB)